W ubiegłym roku NIK przeprowadziła kontrolę dotyczącą bezpieczeństwa ruchu drogowego, z której wynika, że istnieje konieczność zmiany praktyki usuwania drzew z pasa drogowego.

Przepisy są nieprecyzyjne i uzależniają usunięcie drzew z niebezpiecznych miejsc od zastąpienia ich nowymi, nasadzonymi często w pasie drogowym.

Prezes NIK skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności przepisów z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej.

- Chcemy takiej zmiany przepisów, która uniemożliwi sadzenie nowych drzew w pasie drogowym, w pobliżu miejsca, gdzie wcześniej wycięto niebezpieczne dla kierowców drzewo. Do Najwyższej Izby Kontroli wpływają sygnały od rodzin osób, które zginęły na skutek zderzenia pojazdu z drzewem. Chcemy, aby w Polsce sadzono jak najwięcej nowych drzew, ale niekoniecznie w miejscach, w których wcześniej dochodziło do śmiertelnych wypadków. Nie postulujemy wycinki przydrożnych drzew, a jedynie powstrzymanie się od sadzenia nowych w miejscach, gdzie wcześniej dochodziło do tragicznych w skutkach wypadków w wyniku zderzenia z drzewem – powiedział Krzysztof Kwiatkowski.

Dane policji wskazują, że w 2014 roku doszło w Polsce do 1818 wypadków z uderzeniem w drzewo, w których zginęło 421 osób, a 2 tys. 226 zostało rannych. W 2013 r. ofiar było jeszcze więcej.

Przydrożne drzewa mają pod tym względem gorsze statystyki niż wszystkie inne elementy infrastruktury drogowej.

KZ/Radiomaryja.pl