Marzena Stanewicz, jedna z protestujących w Sejmie matek osób niepełnosprawnych po konferencji prasowej apelowała o... eutanazję dla niej i jej syna, 25-letniego niepełnosprawnego mężczyzny. 

"Dlaczego kopiecie i depczecie nas? Dlaczego godność w Polsce jest poniżej minimum? Proszę o eutanazję dla mnie i mojego syna"-mówiła protestująca kobieta. Dziś, podczas konferencji prasowej z okazji Międzynarodowego Dnia Godności Osób Niepełnosprawnych minister Elżbieta Rafalska zorganizowała specjalną konferencję prasową. Polityk zaapelowała o zakończenie protestu w Sejmie. 

"Dla mnie, jako matki 25-letniego upośledzonego chłopca, to dzień dyskryminacji takich osób"-skomentowała w rozmowie z dziennikarzami Staniewicz. Matka niepełnosprawnego 25-latka oceniła, że rząd "zakłamuje sam siebie", godność osób niepełnosprawnych i ich rodziców i opiekunów jest "poniżej minimum". 

"Dlaczego stajecie przed społeczeństwem i mówicie, jak to dużo robicie dla tej społeczności? Nic nie robicie! Tak naprawdę jest to zaniedbanie wielu rządów, ale nie przypisujcie sobie takiej plakietki, że zrobiliście dla tej grupy nie wiadomo co"-mówiła protestująca. Jak dodała, gdyby nie protest w Sejmie, "nikt by o nich nie słyszał i nie podwyższył renty socjalnej do minimum renty ZUS-owskiej".

yenn/Polsat News, Fronda.pl