- Wirus, z którym mamy teraz do czynienia jest bardziej zakaźny, a mimo to mamy względnie niską hospitalizację, dzięki szczepieniu i naturalnej odporności po przechorowaniu - powiedział Adam Niedzielski.
Wskazał, że liczba zakażeń i hospitalizacji jest mniejsza niż w przypadku poprzednich fal. Dodał, że przyrost i tak jest jednak duży.
- Mamy troszeczkę mniej przypadków, bo dzisiaj jest ich 15 190, ale to jest cały czas bardzo duży przyrost - mówił Niedzielski.
- Widzimy po stronie wykonywanych badań, że te liczby bardzo się powiększają, co też świadczy o tym, że jest coraz więcej transmisji (wirusa) - dodał.
Niedzielski poinformował także, że w dwóch najbardziej dotkniętych epidemią województwach, czyli podlaskim i lubelskim, dynamika zakażeń wyhamowuje.
- Jeżeli będziemy mieli do czynienia z najgorszym scenariuszem, to w ciągu dwóch tygodni szpital covidowy na Stadionie Narodowym zostanie uruchomiony - zapowiedział.
jkg/pap