Borys Niemcow, były wicepremier Rosji, udzielił wywiadu „Wirtualnej Polsce” w 2014 roku na temat ostatniego „orędzia” Władimira Putina. Dziś Niemcow nie żyje, został zastrzelony na ulicy w Moskwie. 

A oto co mówił kilka miesięcy temu:

„Dowiedzieliśmy się z niej, że zimna wojna to nowa rzeczywistość, na trwanie w której Rosja będzie skazana dopóki Putin będzie u władzy” – powiedział dzisiejszy opozycjonista Niemcow. Rosja będzie „dalej walczyć z Ukrainą, przebijać „korytarz” na Krym, organizować kolejne prowokacje. No i szykować się do dużej wojny z Zachodem” – stwierdził.

Dodał zarazem, że sił do takiej wojny „posiada niedużo”: „gospodarkę ma słabą, kraj prawie nic nie produkuje, tylko eksportuje surowce”. Z tego powodu ta zimna wojna „nie będzie trwała tak długo, jak pierwsza, bo współczesna Rosja ma o wiele mniejszy potencjał militarny niż ZSRR i jest w tej chwili 15-16 razy słabsza od Zachodu” – kontynuuje Borys Niemcow.

Jego zdaniem Putin jest jednak „coraz bardziej oderwany od rzeczywistości” i ma wręcz „manię prześladowczą”. Sądzi, że to Amerykanie zorganizowali Majdan, a gdyby nie Ukraina, to w inny sposób staraliby się „rzucić na kolana” Rosję. Niemcow sądzi, że Putin będzie prowadził tak nieadekwatną do rzeczywistości politykę „póki nie doprowadzi Rosji do ruiny”.

bjad/Wirtualna Polska