Jak poinformował w poniedziałek Michaił  Chodorkowski, Rosja może mieć swojego informatora w bliskim otoczeniu kanclerz Niemiec Angeli Merkel.

Chodorkowski to były rosyjski oligarcha, który jest znany ze swej niechęci do Władimira Putina, przekazał tą informację podczas posiedzenia komisji ds. obcych ingerencji (INGE) Parlamentu Europejskiego.

Niemcy należą do państw, w których ingerencje Kremla są najbardziej intensywne. Kreml utrzymuje kontakty z kilkudziesięcioma posłami do Bundestagu i działaczami społecznymi dla realizacji swoich interesów zagranicznych – powiedział Chodorkowski.

Chodzi o Władimira Jakunina, byłego szef rosyjskich kolei i wysokiego funkcjonariusza rosyjskiego wywiadu cywilnego (SWR). Miał on i może nadal posiadać „źródło” w otoczeniu kanclerz Angeli Merkel, na co ma się powoływać w raportach przedkładanych dla Kremla.

W Niemczech działa założony przez Jakunina instytut Dialog Cywilizacji, który ma się zajmować werbowaniem współracowoników przychylnych Moskwie wśród europejskich elit.

 

mp/pap