Niemcy, a przynajmniej ich część, zaczynają mieć dość ekspansji islamu w ich kraju i protestują przeciwko budowie meczetów. 

Już w środę ma się odbyć demonstracja w jednym z niemieckich miast - Erfurcie, gdzie planowana jest budowa meczetu. Co prawda nie będzie to wielki budynek, ale to dla uczestników protestu nie ma znaczenia. Mają oni dość religii islamskiej w Niemczech. 

Ten protest organizowany jest co prawda przez Alternatywę dla Niemiec, jednak nie tylko skrajna prawica coraz silniej angażuje się w podobne akcje i wyraża antyislamskie nastroje. 

Przedstawiciele społeczności muzułmańskiej dziwią się, że obywatele uważają ich meczet za zagrożenie. Jak mówił Abdullach Uwe Wagishauser, przedstawiciel środowiska islamskiego w Erfurcie, nie uważa, by budowa meczetu była niebezpieczna dla cywilizacji zachodniej. 

Nawet jeśli nie uda się powstrzymać budowy meczetu w Erfurcie, faktem jest, że coraz większa liczba Niemców ma już dość islamu i jest zdania, że polityka rządu Angeli Merkel w tym względzie jest bardzo niekorzystna dla kraju. 

daug/wiadomosci.wp.pl