Zdaniem ekspertów nowy wariant koronawirusa o nazwie Omikron mógł powstać u osób zakażonych wirusem HIV lub cierpiących na inny rodzaj upośledzenia odporności. 

- Jest to możliwe i prawdopodobne, a podobne wyniki zostały już opublikowane w innych przypadkach – powiedział Carsten Watzl, sekretarz generalny Niemieckiego Towarzystwa Immunologicznego (DGfI).

U tego rodzaju osób wirus może swobodnie się rozmnażać przez wiele tygodni. - W tym procesie mogą wystąpić osobne mutacje, które nie muszą być „korzystne” dla wirusa, ale które ze względu na brak kontroli przez system odpornościowy mogą się dalej rozmnażać - powiedział Watzl. Takie grupowe mutacje mogą łącznie przynieść korzyść wirusowi.

Z kolei epidemiolog i ekspert SPD (socjaldemokraci) Karl Lauterbach napisał na Twitterze, że "wiele mutacji przemawia za powstaniem u pacjentów z HIV".

Omikron w porównaniu do "oryginalnego" koronawirusa z Wuhan posiada liczne mutacje w obrębie białka kolca. Część z mutacji odpowiada za łatwiejsze rozprzestrzenianie się, podczas gdy znaczenie pozostałych mutacji nie jest dotychczas znane.

- Nawet jeśli potrafimy ocenić efekt poszczególnych mutacji z innych wariantów, to nie jest jeszcze jasne, jaki wpływ będzie miała kombinacja mutacji - zaznacza Watzl. Dodał także, że wielu pacjentów afrykańskich nie ma dostępu do odpowiedniej opieki medycznej, co upośledza ich układ odpornościowy.

Zdaniem Watzla ważne byłoby odnalezienie osób z osłabioną odpornością i odizolowanie ich do czasu, aż przestaną zarażać innych. - Bo nawet jeśli wirus u takiej osoby silnie zmutuje, to dopiero przekazywanie zmutowanego wirusa dalej jest naprawdę niebezpieczne - stwierdził Watzl.

jkg/deutsche welle