Wydawało się, że animacja IPN "Niezwyciężeni" ("Unconquered"), która w niecałe 5 minut opowiada najnowszą historię Polski, zachwyciła wszystkich. Z wyjątkiem, jak się okazuje, niemieckiej, publicznej rozgłośni „Deutschlandfunk”. W czym problem? Obraz polskiej historii jest... "niewłaściwy". 

"Nie mam nic przeciwko popularnemu, wręcz sensacyjnemu stylowi filmu, ale jego treść jest problematyczna. My Polska oraz wy, inni: to nie takie proste"- oceniła historyczka z Instytutu Europy Wschodniej Wolnego Uniwersytetu w Berlinie, Gertrud Pickhan na antenie radia.

„Należy wskazywać na odwagę Polek i Polaków, którzy pomagali prześladowanym Żydom, ale jest równie ważne, by pokazać, że istniała także druga strona”- stwierdziła. Czyli, oczywiście... Jedwabne!

"Byli Polacy, którzy pomagali żydom za pieniądze. A przykład Jedwabnego pokazuje, że byli też tacy, którzy uczestniczyli w eksterminacji polskich żydów"- powiedziała Pickhan w rozmowie z niemiecką rozgłośnią. Historyk nie zgodziła się również z tym, jak w animacji została przedstawiona epoka komunizmu. 

„Szerokie poparcie Polaków dla komunizmu „zostało zamiecione pod dywan”- stwierdziła rozmówczyni Deutschlandfunk.

"Tradycyjnie w polskiej polityce historycznej czołowe miejsce zajmowała martyrologia polskiego narodu. Film IPN opowiada zupełnie inną historię, o Polakach jako bohaterach, którzy odnoszą zwycięstwo, a nie o Polakach jako nieudanych bohaterach, a to jest już prawie kontr-opowieść"- rozwodzi się Gertrud Pickhan, która ocenia ten obraz polskiej historii jako "przerażająco prosty", jednak nic w tym dziwnego, ponieważ polityczną koniunkturę mają obecnie "silni mężczyźni".

„Nieszczęśliwy to kraj, który potrzebuje bohaterów”- podsumowuje gość niemieckiej rozgłośni, cytując Bertolda Brechta.

Te słowa są wprost skandaliczne, zwłaszcza w ustach przedstawicielki narodu, który wciąż nie rozliczył zbrodni wojennych, próbuje rozmywać swoją odpowiedzialność za II wojnę światową i przerzucać ją na najbardziej poszkodowaną w wyniku tych wydarzeń Polskę.

yenn/wPolityce.pl, Fronda.pl