Znany niemiecki historyk Heinrich August Winkler nie szczędził słów krytyki swoim rodakom, którzy według niego mają skłonność okazywania innym narodom moralnej wyższości.

Zdaniem Winklera, który rozmawiał z tygodnikiem „Der Spiegel”, jest to próba ucieczki od obciążonej winą przeszłości. Twierdzi, że może prowadzić Niemców do arogancji.

W rozmowie zrelacjonowanej przez portal dw.com historyk dosadnie stwierdził, że rzeczywiście są powody do tego by uzasadniać zarzuty wysuwane wobec Niemców, że ci zachowują się niczym „mistrzowie świata w moralności”.

Wskazał między innymi na słowa szefowej klubu Zielonych Katrin Georing-Eckardt, która Niemców nazwała „mistrzami świata w gotowości niesienia pomocy i miłości bliźniego”.

Rozmówca niemieckiego tygodnika podkreśla jednak, że zrozumiałe jest, że Niemcy chcieliby w ten sposób uciec przez winami przeszłości i spełniać wyższe od innych narodów standardy moralne.

Ostrzegał:

Musimy wyciągnąć z przeszłości naukę, że należy zachowywać się odpowiedzialnie. Ale przekonanie o moralnej przewadze grozi arogancją”.

Krytykował też niemieckich polityków za brak strategicznego myślenia w czasie kryzysu migracyjnego oraz brak przeanalizowania jej skutków.

dam/dw.com/pl,"Der Spiegel"