Syryjczycy, którzy uciekli z Syrii i dotarli do Europy, niepokoją się kiedy widzą w meczetach osoby z długimi brodami, które przypominają im islamistycznych rebeliantów w Syrii.

Syryjczycy w Niemczech uważają, że wiele arabskich meczetów w kraju jest bardziej konserwatywnych niż te w ich ojczyźnie. Reuters w ciągu dwóch miesięcy rozmawiał z kilkunastoma Syryjczykami, którzy nie podobało się to, że w takich meczetach krytykowano ich strój, ich sposób modlenia się i naciskano na dosłowną interpretację Koranu.

Chociaż w Niemczech najpopularniejsze są meczety związane z tureckimi imigrantami, wielu Syryjczyków nie chce tam chodzić, bo nie rozumieją kazań, więc trafiają do miejsc z językiem arabskim. Są one głównie sponsorowane przez Arabię Saudyjską lub państwa Zatoki Perskiej, często wahhabicki lub salafickie.

Salafici są także aktywni wobec uchodźców. Niemieckie służby bezpieczeństwa odnotowały w ubiegłym roku ponad 300 prób kontaktów niemieckich salafitów z uchodźcami. Na początku października jeden z Syryjczyków, aresztowany pod podejrzeniem zamiaru przeprowadzenia zamachu bombowego na lotnisko, popełnił samobójstwo. Jego brat i przyjaciele powiedzieli, że „mózg wyprał” mu jeden z ultra-konserwatywnych berlińskich imamów.

emde/Euroislam.pl