Powołując się na źródła w rządzie dziennik.pl informuje, że jeżeli do piątku nie spadnie wzrost nowych zakażeń koronawirusem, Polskę czeka kolejny lockdown i olbrzymi cios dla gospodarki.

Wobec dużego wzrostu nowych zakażeń rząd zdecydował się już na wprowadzenie strefy czerwonej w całym kraju, zamknięcie basenów, siłowni czy gastronomii. Do nauki zdalnej powrócili starsi uczniowie. Jednak, jeżeli te obostrzenia okażą się niewystarczające, może czekać nas kolejne całkowite zamknięcie gospodarki.

W rozmowie z dziennik.pl jeden z informatorów portalu opowiedział, jak może wyglądać lockdown:

- „To może być wysłanie całej oświaty na naukę zdalną czy zakaz poruszania się poza dojazdem do pracy” – mówił.

Jak przekonuje informator, obecnie wszystko zależy od tego, czy ostatnie obostrzenia do końca tego tygodnia okażą się na tyle skuteczne, by zauważalnie zmniejszyć ilość nowych zakażeń. Jeżeli nie, rząd ma zdecydować się na znacznie drastyczniejsze restrykcje przed uroczystością Wszystkich Świętych.

kak/dziennik.pl