Holenderska chrześcijanka, mieszkająca na stałe w Izraelu Marike Veldman doświadczyła niesamowitego cudu.
Podczas głośnego ostatnio ataku terrorystów Palestyńskich na izraelski autobus, chrześcijanka poznała czym jest pomoc Jezusa Chrystusa. Palestyńscy terroryści wtargnęli do żydowskiego autobusu w Jerozolimie. Mieli nóż i broń. Po wejściu zaczęli dźgać i strzelać do pasażerów.
Gdy jeden z islamistów podszedł do Mariki, usiadł przy niej i zaczął ją brutalnie atakować krzycząc: "Allahu Akbar", ona zaczęła wołać głosno na cały autobus: "Panie Jezu, Panie Jezu, pomóż mi!"
Gdy wypowiedziała te słowa - przyzywając imienia Pana Jezusa - terroryści .... uciekli na tył autobusu.
Marike jest przekonana że to Pan uratował jej życie. Holenderka ma przebite płuco i raby ramienia i ręki. Dochodzi do siebie w jerozolimskim szpitalu.
W samym zamachu na autobus zginęły dwie osoby a 16 zostało rannych. Jeden z napastników został zastrzelony przez policję, drugiego schwytano.
Tak działa Boża Pomoc - w momentach grożących naszemu życiu Pan Jezus zawsze nas słucha!
Co godne podziwu, Marike na codzień zajmuje się pomocą ubogim i dzieciom pokrzywdzonym przez los. Widać, że takie osoby Bóg szczególnie chroni swoją Miłością
marek/chnnews.pl