Od kilkunastu dni w sieci krąży film, na którym można zobaczyć żywe dziecko w worku owodniowym. Jak do tej pory, nie udało się ustalić, dlaczego maluch został wyjęty z łona matki. Czy była to późna aborcja? Czy może jego mama zginęła w wypadku, a ono zdołało się ocalić? 

Dzieciątko, jak pisze portal Life Site News, może mieć około 13 tygodni. Jest prawdopodobnie zbyt maleńkie, aby udało mu się przeżyć. Dziennikarze Life Site News poszukują osoby, która mogłaby udzielić jakichkolwiek informacji na temat dzieciątka.

Choć z jednej strony obejrzenie tego krótkiego nagrania jest doświadczeniem niezwykle smutnym i przejmującym, to z drugiej strony film ten polecam obejrzeć tym wszystkim, którzy mimo wielu dowodów nadal nie są przekonani co do tego, że rozwijające się w łonie matki „coś” jest człowiekiem.

Jim Anderson człowiek, który zamieścił ten niesamowity filmik na serwisie YouTube, napisał w komentarzu: „I co, nadal popierasz aborcję?”.

Wszyscy mamy w pamięci wczorajszą szokującą informację o dziecku z Wrocławia, które mimo aborcji urodziło się żywe. Być może dzieciątku udało się ocalić tylko dlatego, że ważyło o 200 gram więcej, niż przewidziało prawo, w związku z tym lekarze podjęli działania reanimacyjne. Takie przypadki zdarzają się często. Wiele z nich wygląda zapewne mniej więcej tak, jak dziecko z tego niesamowitego nagrania.

I choć temu maluszkowi najpewniej nie udało się przeżyć, to film ten warto zobaczyć. Może choć jeden zagorzały zwolennik aborcji zobaczy w tym maleństwie człowieka i zmieni zdanie...

m.