- Jeżeli jesteśmy krajem, który się najbardziej dynamicznie rozwija w Unii Europejskiej to ja tych nieprzytomnych, ustawicznych ataków na Platformę nie rozumiem – powiedział Stefan Niesiołowski w rozmowie z Wprost.pl.

- Jest duże podobieństwo między Kukizem, Cymańskim i Lepperem – stwierdził poseł PO. - Zresztą Kukiz jest płodem Kaczyńskiego, bo najpierw Kaczyński mówił, że Państwo nie istnieje, że Polski nie ma, że rządzą złodzieje, zdrajcy, mordercy. No i właściwie w to wszedł Kukiz, który chciał wszystkich pogonić, także jest duże prawdopodobieństwo i taka koalicja [PiS z Kukizem] jest możliwa. Taka koalicja byłaby może i dobra dla Polski, bo trwałaby bardzo krótko i może już po niej PiS zniknęłoby na dobre z polskiej sceny politycznej.

Niesiołowski dodał, że nie wierzy w sondaże dające Prawu i Sprawiedliwości 47 proc. poparcia i samodzielną większość w parlamencie. Jego zdaniem Polska pod rządami PiS i Kukiza wyglądałaby „jak jakaś operetka”, a sam Kukiz „nie powinien istnieć w polityce”. Na razie jednak Polska jest w dobrych rękach.

- Skutecznie rządzimy Polską i ostrzegamy Polskę przed PiS-em – wyjaśnił poseł PO.

To czemu ludzie nie chcą głosować na PO?
- Toczy się zupełnie histeryczna nagonka przeciw Platformie – odpowiedział Stefan Niesiołowski. - Bierze w niej udział ogromna część dziennikarzy. Bezdenna głupota ludzi, którym się wydaje, że jakiś pożytek może iść z tego, że PiS będzie rządziło. Ustawicznie widzę jakieś ataki na panią premier Ewę Kopacz, jak teraz sprawa z meblami.

Na koniec Stefan Niesiołowski stwierdził, że mówienie o skręcie Platformy w lewo to „element nagonki” i „polskie piekło”.
- Diabły są niepotrzebne, bo wystarczają sami Polacy. Jeżeli my mamy bardzo poważne osiągnięcia polityczne i nie ma dziedziny, w której nie byłoby w Polsce wyraźnej poprawy i jesteśmy krajem, który się najbardziej dynamicznie rozwija w Unii Europejskiej to ja tych nieprzytomnych, ustawicznych ataków na Platformę nie rozumiem i traktuje to jako przejaw polskiego piekła – zakończył poseł PO.

Słowem, u Niesiołowskiego wszystko w normie.

KJ/Wprost.pl