W zeszłym roku podwyżkę dostała ponad połowa pracujących w kraju Polaków. W tym roku płace nadal mają wzrastać – czytamy w Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń. 

Z raportu przygotowanego przez firmę Sedlak&Sedlak wynika, że w 2015 roku najbardziej wzrosły płace specjalistów i osób zajmujących wyższe stanowiska kierownicze. Do obniżek pensji najczęściej przyznawali się pracownicy szeregowi, z których, na przestrzeni roku, mniej zarabia co dziesiąty.

Jeśli chodzi o wysokość zarobków, w przypadku specjalistów rozpoczynają się one na średnim poziomie 4000 tys. zł brutto. Osoby startujące w branży mogły liczyć na minimum 3062 zł brutto, a te z dłuższym stażem – średnio na 5300 zł. Najwięcej zarabiają informatycy, którzy otrzymują wypłaty na poziomie 5500 zł brutto. 

W Polsce na zarobki nie narzekają również bankierzy i specjaliści od telekomunikacji – na ich konta co miesiąc wpływa średnio 5 tys. zł brutto. 

Dobrze zarabia się również w przemyśle ciężkim i ubezpieczeniach – nawet po 4,3 tys. brutto, oraz w budownictwie. Kierownik budowy może liczyć na wynagrodzenie rzędu 6600 zł brutto. Wbrew pozorom, na płace w kraju nie narzekają również naukowcy, ale tylko ci z tytułem profesorskim. Średnie wynagrodzenie w tej grupie sięga 6700 zł. brutto.

Gorzej sytuacja wygląda w przypadku pracowników szeregowych. W 2015 roku osoby bez konkretnej specjalizacji mogły liczyć na średnie wynagrodzenie rzędu 2550 brutto, jednak co czwarty z nich zarabiał mniej niż 2043 zł brutto. Nieco więcej można zarobić „na kasie” – około 2000 zł brutto. Nieco więcej zarabiają kierowcy i dostawcy – 2400 zł brutto.

Jest jednak szansa, że w najbliższej przyszłości sytuacja w Polsce ulegnie poprawie. Podwyżki płac o średnio 3,4 proc. zadeklarowało blisko 75 proc. firm.

 

Za rządów PiS Polacy wreszcie zaczynają wstawać na nogi!

 

moko