W programie "Woronicza 17" w TVP INFO doszło do burzliwej dyskusji na temat George'a Sorosa i jego wpływu na polską politykę. Paweł Rabiej z Nowoczesnej przekonywał, że to nie Soros, ale... PiS chce przejąć Agorę i Gazetę Wyborczą. 

George Soros bardzo wyraźnie mówił o tym, że z całego serca wspiera opozycję w Polsce – powiedział Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości. Polityk komentował zakup akcji spółki Agora S.A. przez spółkę George'a Sorosa. – To nie jest rzecz zaskakująca, że obcy kapitał inwestuje w spółki działające w Polsce – odpowiedział Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej. Goście programu komentowali także spotkanie grupy Bilderberg, do którego doszło w ubiegłym tygodniu.

Spółka MDIF Media Holdings Georga Sorosa kupiła w ubiegłym tygodniu pakiet akcji Agory wart ok. 13 mln dolarów, czyli 51 mln złotych. Politycy w programie „Woronicza 17” komentowali, że Soros jest członkiem grupy Bilderberg. Pierwsze spotkanie grupy Bilderberg odbyło się w holenderskim Hotelu de Bilderberg (stąd pochodzi nazwa grupy) w Oosterbeek w maju 1954 roku z inicjatywy wpływowego polskiego polityka i emigranta Józefa Retingera.

Według przedstawicieli opozycji zakup akcji spółki Agora S.A. to jest jedynie transakcja biznesowa. To, że George Soros jest m.in. uczestnikiem grupy Bildenberg jest dla przedstawicieli opozycji bez znaczenia. – To jest przede wszystkim decyzja biznesowa – komentował zakup akcji Agory Paweł Rabiej z partii Nowoczesna. Według polityka, to „jest inwestycja w wolne słowo, w społeczeństwo otwarte”.

Jak dodawał, Soros chciał... ochronić Agorę przed wrogim przejęciem ze strony PiS:

"PiS chce przejąć Wyborczą. To element obrony. Soros promuje społeczeństwo otwarte. To jest inwestycja w społeczeństwo otwarte, w którym wartości gdzieś ulatują. I tak bym na to patrzył" - mówił poseł Nowoczesnej. 

Odmiennego zdania jest przedstawicielka ugrupowania Kukiz’15. – Zagrożenia budzi retoryka. Np. ze strony KOD-u słyszymy wezwania do rebelii. Jestem socjologiem, więc zapalają mi się ostrzegawcze lampki. Zastanawiam się, czy ktoś nie próbuje rzucać iskier w tak rozgrzanym i zaognionym społeczeństwie – mówiła Agnieszka Ścigaj.

daug/tvp.info