Amerykańska Agencja Żywności i Leków zamierza dopisać zespół Guillaina-Barrego do listy ostrzeżeń związanych z szczepieniami preparatem Johnson&Johnson - poinformował Washington Post.

Dotychczas na 12,8 mln zaszczepionyh preparatem JJ w USA wykryto około 100 przypadków omawianej choroby.

Dane o liczbie przypadków zespołu Guillaina-Barrego udostępniono w poniedziałek. Wynika z nich, że większość przypadków miała miejsce około 2 tygodni po zastrzyku, a dotyczyła głównie mężczyzn po 50 roku życia. Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji chorób wskazało, że prawdopodobieństwo wystąpienia choroby jest większe w przypadku szczepienia preparatem JJ. Dla porównania zespół Guillaina-Barrego nie występował u osoby szczepionych Moderną lub Pfizerem.

Zespół Guillaina-Barrego to choroba autoimmunologiczna polegająca na zapaleniu układu nerwowego wywołanym zbyt ostrą reakcją układu odpornościowego. Najczęstsze objawy to osłabienie, ból mięśni i pleców, bóle korzeniowe, bóle stóp, niewydolność oddechowa.

Choroba to była już w 1976 roku powiązana ze szczepionką przeciwko świńskiej grypie. Podobne przypadki schorzeń miały ostatnio miejsce w przypadku zaszczepionych szczepionką AstraZeneca. AstraZenece i JJ to preparaty oparte na tej samej technologii.

Agencja Żywności i Leków doda zespół Guillaina-Barrego do listy ostrzeżeń. Zaznaczy jednak, że w dalszym ciągu korzyści z zaszczepienia są większe od ryzyk.

Szczepionka Johnson&Johnson to najrzadziej stosowany preparat w USA.

jkg/washington post