Tyle już słyszeliśmy o „zjednoczonej opozycji”, okazuje się, że zjednoczyć nie potrafi się nawet Nowoczesna. Oboje rywali Ryszarda Petru w wyścigu o fotel lidera partii krytykują za poparcie kandydatury Rafała Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta Warszawy.

Lubnauer mówi wprost, że nikt nie uzgadniał z nią tej decyzji, nie zna również szczegółów porozumienia z partią Schetyny. Dodała, że delegaci na konwencji Nowoczesnej będą mieli okazję ocenić decyzję Petru o zawiązywaniu porozumienia z PO na dwa dni przed wyborami władz partii.

Podobnie wypowiadał się Piotr Misiło. Decyzję Petru skomentował:

Myślę, że czuję się bardzo niezręcznie, będąc wiceprzewodniczącym klubu poselskiego Nowoczesnej i kandydatem na przewodniczącego, kiedy dowiaduję się o bardzo ważnej, strategicznej decyzji dla partii z mediów ”.

Dodał, że tak być nie powinno, jednak stara się zrozumieć decyzje, które kierują Ryszardem Petru.

dam/PAP,Fronda.pl