Jak informuje portal BBC News, podczas niedzielnego ataku w Chelsea w Nowym Jorku zdetonowano bombę „szybkowarową” wypełnioną pociskami typu szrapnel, która ukryta była - według relacji świadków - w koszu na śmieci. W wyniku eksplozji rannych zostało 29 osób. Jak się okazuje „Podobne ładunki wykorzystano w 2013 r. podczas ataku na uczestników bostońskiego maratonu'' - podaje BBC.

Niedaleko miejsca eksplozji znaleziono drugi ładunek podłączony kablami do telefonu komórkowego, który zabezpieczyli funkcjonariusze policji, następnie został on zdetonowany w warunkach kontrolowanych.

Był on podobnej konstrukcji do tego, który eksplodował w niedzielę. Andrew Cuomo, Gubernator stanu Nowy Jork zapowiedział intensywne śledztwo i ukaranie winnych. ,,Znajdziemy osoby odpowiedzialne za atak i doprowadzimy je do wymiaru sprawiedliwości'' poinformował gubernator. 

O podejrzanej paczce, którą znaleziono w plecaku obok stacji kolejowej Elizabeth w New Jersey, podłożonej w koszu na śmieci, funkcjonariuszy poinformowali bezdomni, przeszukujący odpadki. Według informacji docierających z Nowego Jorku, eksplozja na Manhattanie nie została nazwana atakiem terrorystycznym, jak stwierdził burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio. 

LDD, ŹRÓDŁO: TVP.INFO