Kilka dni temu zmarł król Arabii Saudyjskiej. Przy tej okazji pojawiały się na świecie oczekiwania, że teraz, pod nowymi rządami, Saudyjczycy odstąpią od wykonywania kary śmierci. Tak się nie stało. Właśnie stracono nauczyciela, który wykorzystywał seksualnie małe dziewczynki. Mężczyznę publicznie ścięto. Nowy król Salman nie podziela lewicowej troski o obrzydliwych zbrodniarzy.

Nauczyciel został aresztowany w 2011 roku.  Według saudyjskiej „Saudi Gazette” mężczyzna został uznany przez sąd winnym za uprowadzania dziewczynek, podawania im alkoholu i wykorzystywania seksualnego. Łącznie, od 2006 roku, zgwałcił 13 dziewcząt. Zgodnie z prawem szariatu za gwałt grozi kara śmierci. Podobnie jest w przypadku mordu, apostazji, napadu z bronią oraz handlu narkotykami.

pac/kath.net