Tak jak przewidywali historycy, w opublikowanym dzisiaj wykazie dokumentów z tzw. zbioru zastrzeżonego Instytutu Pamięci Narodowej nie ma wielu sensacji poza jedną, pośrednio dotyczą śp. generała Ryszarda Kuklińskiego.

            - Jest to dziewięć jednostek dotyczących oficer CIA, która pracowała w stacji amerykańskich tajnych służb w Warszawie. Jest to oficer łącznikowy czy łącznikujący pułkownika Kuklińskiego. Myślę, że jednym z powodów, dla których te dziewięć tomów zostało złożonych w zbiorze zastrzeżonym w momencie, kiedy powstał w IPN, jest fakt, że działania operacyjne w sprawie kontynuował pułkownik Gromosław Czempiński - powiedział podczas prezentacji wykazu wiceszef Kolegium IPN i dyrektor Wojskowego Biura Historycznego doktor habilitowany Sławomir Cenckiewicz (cytat za Polską Agencją Prasową).

            Tą osobą była Sue Burggraf, o czym od dawna wiedzieli historycy zajmujący się Kuklińskim. Tym, co budzi ich zdumienie jest natomiast kompletna klęska polskich służb specjalnych, które obserwując ją przez wiele lat (stąd 9 tomów) nie wpadły na trop współpracy z Kuklińskim i nie miały pojęcia o przeprowadzonej m.in. z jej udziałem ewakuacji „pierwszego polskiego oficera w NATO” do USA w listopadzie 1981 roku.

            Jest to kolejny dowód na jego mistrzostwo w 9-letnim wodzeniu za nos kontrwywiadu wojskowego nie tylko w Warszawie, ale także w Moskwie, a zarazem na niesamowitą dyskrecję CIA umiejącej chronić swojego najcenniejszego współpracownika w historii zimnej wojny, o którym jeden z szefów Agencji w latach 80. ubiegłego wieku powiedział: „nikt na świecie w ciągu ostatnich czterdziestu lat nie zaszkodził komunizmowi tak, jak ten Polak”.

            Lektura tych akt będzie z pewnością nie lada gratką dla historyków, a zwłaszcza dla samego dr. hab. Sławomira Cenckiewicza - autora znakomitej książki pt. „Atomowy szpieg. Ryszard Kukliński i wojna wywiadów”. Być może po naukowym opracowaniu tego obszernego materiału centrala CIA zdecyduje się wreszcie przekazać stronie polskiej przynajmniej część oryginalnych meldunków, jakie przesyłał do Langley przez niemal dekadę jeden z największych bohaterów w najnowszej historii.

Jerzy Bukowski