- Ostatecznie, jeśli myślicie o całej młodzieży tu w Afryce, którą każdy wspomniał, jeśli każdy będzie podnosił standard życia do momentu, w którym każdy ma samochód i każdy posiada klimatyzację, i każdy ma duży dom, no to wtedy planeta wykipi, o ile nie znajdziemy sposobów produkcji energii. - mówił Barack Obama.
 
Komentarze prezydenta wzbudziły zaniepokojenie opinii publicznej do czasu gdy zwierzył  się ze swojego planu "Power Africa", inicjatywy strategii "odnawialnego" afrykańskiego źródła energii, gdy przemawiał na Uniwersytecie w Johannesburgu.
 
Zdaniem Obamy, globalne ocieplenie tworzy "największe środowiskowe wyzwanie jakie mamy", większe aniżeli jakiekolwiek klęski środowiskowe takie jak "zanieczyszczone powietrze, zanieczyszczona woda".
 
Jednakże oświadczenie prezydenta rozmija się ze statystykami opublikowanymi przez ONZ. WHO oszacowała bazując na danych z października 2012, że "globalne ocieplenie" odpowiedzialne jest za dodatkowe 140 000 zgonów rocznie.
 
Tymczasem, aż 3 miliony ludzi ginie z powodu zanieczyszczenia powietrza (w domu i poza nim) - innymi słowy, przewyższa to liczbę domniemanych ofiar dwudziestokrotnie. Wszystko to zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia.
 
Lista ofiar zanieczyszczonej wody pitnej, jest jeszcze bardziej szokująca.
 
Wg UNESCO, nieuzdatniona woda powoduje miliardy chorób, którym można zapobiec, rocznie: biegunki (4 miliardy), cholera (120 000), malaria (300-500 mln), pasożyty jelitowe (25% populacji), tyfus brzuszny (12 mln), jaglica (6 mln), schistosomatoza (200 mln).
 
Prezydent USA nie poświęcił zbyt wiele uwagi tym tradycyjnym problemom zdrowotnym, podczas wizyty na kontynencie. Zamiast tego Obama kilkukrotnie sugerował, że USA będzie jedynie wtedy popierać rozwój Afryki, kiedy będzie on osadzony na "strategiach czystej energii" a nie na "psuciu" gospodarek energetycznych, które przyczyniły się do niebywałego wzrostu poziomu zdrowia i dostatku pośród krajów Zachodu.
 
Mówiąc o przyszłej pomocy Stanów Zjednoczonych Afryce, Obama powiedział, że było jego celem "byśmy zobaczyli czy możemy przeskoczyć zanieczyszczające praktyki Ameryki i Europy, i przejść prosto do strategii czystej energii, które pozwolą wam polepszyć wzrost ekonomiczny, ale nie zepsuć planety".
 
Sednem prezydenckiej strategii nowej energii jest 7-miliardowa inwestycja, za której pomocą Obama ma nadzieję stymulować rozwój sektora energii alternatywnej w Afryce - tak jak prezydent starał się zrobić w przypadku ogromnych krajowych inwestycji w producentów zielonej energii jak np. Solyndra.
 
- W partnerstwie z krajami afrykańskimi, planujemy rozwinąć nowe źródła energii. Dotrzemy do większej ilości domostw - nie tylko w miastach, ale także na wsiach i na farmach. Powiększymy dostęp do tych, którzy obecnie są odcięci od źródła mocy. I będziemy wspierać czystą energię by chronić naszą planetę i walczyć ze zmianami klimatu - powiedział prezydent Obama w niedzielę na Uniwersytecie w Kapsztadzie.
 
MCC/CNSN