- Ponieważ problemy takie jak oddzielne szkoły i warunki mieszkaniowe, brak miejsc pracy i możliwości - symbole historii, które są źródłem dumy dla niektórych, a bólu dla innych - nie są bez znaczenia dla pokoju; są kluczowe dla niego - powiedział Obama. - Jeżeli miasto pozostaje podzielone - jeżeli katolicy mają swoje szkoły i budynki a protestanci swoje - jeśli nie możemy zobaczyć samych siebie w drugim, jeśli zezwala się by lęk i odrzucenie twardniały, to zachęca do podziału. I zniechęca do współpracy.

- Ostatecznie, pokój nie tyczy się tylko polityki - powiedział. - Zależy od nastawienia; od poczucia empatii; od przełamywania podziałów, które tworzymy dla samych siebie w swoich umysłach i sercach, które nie istnieją w obiektywnej rzeczywistości, ale które niesiemy ze sobą przez pokolenia.

- I wiem, ponieważ Ameryka, my także musieliśmy ciężko pracować, powoli stopniowo, czasem boleśnie przez ataki i początki, staraliśmy doprowadzać naszą jedność do perfekcji. - powiedział Obama. - Sto pięćdziesiąt lat temu byliśmy rozdarci przez straszny konflikt. Nasza Wojna Secesyjna trwała o wiele krócej niż Konflikt w Irlandii Północnej, ale zabiła setki tysięcy ludzi. A dziedzictwo niewolnictwa, oczywiście trwało przez pokolenia.

- Nawet wiek po tym jak osiągnęliśmy nasz własny pokój, nie byliśmy w pełni zjednoczeni. - powiedział. - Kiedy byłem chłopcem, wiele miast wciąż miało oddzielne fontanny do picia, lady z posiłkami i łaźnie dla czarnych i białych.

Obama nalega obecnie na wprowadzenie przepisów tzw. Obamacare, które zmusza katolików, biznesmenów katolickich i instytucje, które zajmują się planami opieki zdrowotnej by pokrywać sterylizacje, antykoncepcję i leki aborcyjne. Katoliccy biskupi Stanów Zjednoczonych zadeklarowali, że regulacja ta jest "niesprawiedliwa" i narzuca "bezprawne pełnomocnictwo", które narusza prawo do wolności religijnej.

Dziesiątki biznesmenów i instytucji katolickich pozwało administrację Obamy za ten nielegalny przepis. Uniwersytet Notre Dame i Katolicki Uniwersytet Ameryki znajdują się pośród tych, które podpisały pozew. Podobnie wielu biznesmenów i instytucji protestanckich, którym nie podoba się, że zobowiązani zostają do zaopatrzenia w środki wczesnoporonne i wkładki wewnątrzmaciczne wbrew wyznawanym moralnym i religijnym poglądom.

Kościół Katolicki i szkoły prowadzone przez zakony katolickie w Stanach Zjednoczonych i wszędzie indziej stworzone są nie tylko po to by uczyć dzieci czytać, pisać, liczyć, historii i innych przedmiotów akademickich, ale także by uczyć teologii i moralnego spojrzenia na wiarę, i trenować ich charakter pod kątem zgodności z przekonaniami moralnymi.

MCC/CNSN