Wzrost liczby zakażeń w stosunku do liczby przeprowadzanych testów jest ostatnio nieproporcjonalnie wysoki. Tego trendu nie da się szybko odwrócić i zatrzymać. Teraz trzeba się zastanawiać szybko, jak ogarnąć ten chaos” – powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Robert Flisiak.

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych zaznaczył, że w Polsce potrzeba restrykcji związanych z epidemią koronawirusa, ale bardziej rozsądnych. Słusznie wskazał, że traktowanie miast tak dużych jak Warszawa czy Kraków na tych samych zasadach co na przykład wsi na Mazurach nie ma sensu.

Ekspert podkreślił, że w sytuacji gdy wprowadzane restrykcje nie wydają się rozsądne, działają na społeczeństwo odwrotnie, a więc demoralizująco. Dodał:

Być może przyjmowane w ostatnich dniach restrykcje dadzą w skali dwóch tygodni pewną stabilizację w zakresie nowych przypadków. Najważniejsze jednak, aby te restrykcje było rozsądne”.

Zdaniem prof. Flisiaka absurdalny jest na przykład nakaz chodzenia w maskach w terenie otwartym czy też umieszczanie całego kraju w strefie żółtej.

dam/PAP,Fronda.pl