Niektórzy zrobią wszystko, byle tylko atakować obecną władzę. Obywatele RP zapowiedzieli, że znów będą próbowali przeszkodzić w obchodach miesięcznicy smoleńskiej.

Pierwsza taka próba miała miejsce miesiąc temu, jednak członkowie stowarzyszenia niewiele zdziałali. Dzięki skutecznej ochronie policji miesięcznica odbyła się bez większych problemów.

Teraz Paweł Kasprzak z Obywateli RP na konferencji prasowej zaznaczył, że jego stowarzyszenie pierwsze zarejestrowało manifestację na Krakowskim Przedmieściu 10 stycznia.

"10 stycznia pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbędzie się kolejna kontrmanifestacja przeciwko organizowanym co miesiąc przez polityków i sympatyków PiS obchodom miesięcznicy smoleńskiej" - mówił, dodając, że celem stowarzyszenia jest "obrona tych rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które protestują przeciwko ekshumacjom".

Zdaniem Kasprzaka istotą miesięcznic smoleńskich nie jest upamiętnienie ofiar katastrofy, ale "depczące ludzką godność wystąpienie polityczne rządzącej w Polsce partii".

Tym samym wcale nie ukrywał, że głównym celem "Obywateli RP" jest uderzenie we władze Polski.

"Wybór tego miejsca jest nieprzypadkowy: stajemy tam, a nie gdzie indziej, i wtedy, a nie kiedy indziej, po to, żeby jak najboleśniej ugodzić władzę, która dopuszcza się czynów naszym zdaniem haniebnych" - stwierdził.

emde/wpolityce.pl