W tamtym czasie Rachel usprawiedliwiała swoje zachowanie jako "ostatni zryw" przed rozpoczęciem nowego życia w obcej krainie. Ale głęboko w sercu, wiedziała, że jej działania są niewłaściwe. Po tym jak przestała sobie dogadzać, przeprowadziła się z rodziną do Georgii, gdzie jej ojciec obejmował parafię. Rachel miała nadzieję na dalsze zbieranie funduszy na wyjazd do Japonii. Jednakże, w trakcie zbierania pieniędzy zdawała sobie sprawę, że coś jest nie tak.

Już dwa tygodnie po tym jak jej ojciec objął nowy kościół, Rachel odkryła, że jest w ciąży. Strach zalał jej serce. Musiałaby powiedzieć swojej rodzinie, jej kościołowi i wszystkim ludziom, którzy wspierają jej wyjazd do Japonii. Dwumiesięczny okres frywolności definitywnie dobiegł w jej życiu, końca. Na domiar złego, Rachel nie była pewna kim jest ojciec jej dziecka. Zawsze wyznawała, że jest obrończynią życia, ale w tym wypadku aborcja wydawała się jedną z możliwości.

Rachel obawiała się, że jej marzenia o duszpasterstwie się zakończyły. Potrzebowała porozmawiać z kimś kto podziela jej obawy. Poszła do Pregnancy Resource Center w Carrollton. Spotkała tam doradczynię z bardzo podobną do jej własnej, historią. Zachęcała ona Rachel, dając jej do zrozumienia, że ciąża to nie koniec świata. Wyjaśniła, że bycie w ciąży nie uniemożliwia Rachel, że Bóg się nią posłuży. Uświadomiła jej także, że może On wyprowadzić dobre rzeczy z trudnych okoliczności w jej życiu.

Podczas kryzysu także kościół Rachel był bardzo wspierający. Nestorka kościoła uspokajała jej ojca, mówiąc: "Miałam to samo z moją córką". Rachel mówi, że zachowanie jej matki przeszło jej oczekiwania i stała się jej opoką.

Rachel dostała pracę w Hobby Lobby i wiernie tam pracowała do czasu porodu. W 2009 r. urodziła synka, któremu nadała imię Nolan. Nolan wyglądał tuż po urodzeniu jak Eskimos. W trakcie, gdy dorastał jego skóra stawała się zauważalnie ciemniejsza, a z loków na jego głowie wyrosły śliczne węzełki. To był oczywisty znak świadczący o tym, że Nolan jest mulatem.

Rachel już wcześniej zgadła tożsamość biologicznego ojca chłopca. Poprosiła mężczyznę by zrobił test DNA, ale on nie był do tego skory. W końcu ojciec Nolana zmienił zdanie. Test DNA potwierdził to, co wiedziała Rachel. Pomimo, że Rachel jest podstawowym opiekunem Nolana, jego ojciec stara się by stać się częścią życia chłopca.

Po urodzeniu Nolana Rachel zaczęła wolontariat w Crisis Pregnancy Center. To było idealne miejsce by docierać do kobiet, które znajdowały się w trudnych sytuacjach. Pomimo że jej plany dotyczące Japonii wyblakły, misje zagraniczne cały czas leżały jej na sercu. Powróciła do YWAM wraz z Nolanem w 2010 r.. Spędzili jego pierwsze urodziny w Chinach. Pogoda była nieprzyjazna, a Rachel i Nolan spędzili wiele dni w środku skuleni (z zimna). Lokalny buddysta zainteresował się Nolanem, który jego zdaniem był "reinkarnacją Michael Jacksona". Stał się bliski Rachel i Nolanowi, często odwiedzając ich z jedzeniem. Kiedy usłyszał historię Rachel, zaoferował, że może być jego ojcem. Powiedział także Rachel, że uważa iż aborcja jest nikczemna. Pytał: "Czemu ktokolwiek miałby to robić? Tutaj jesteśmy do tego zmuszeni, ale czemu ktoś mógłby to wybrać?"

Po powrocie z Chin Rachel podjęła wolontariat w CareNet Pregnancy Resource Center w Atlancie, który ostatecznie umożliwił jej pracę w Pregnancy Resource Center w Carrolton, tym samym, gdzie zwróciła się o pomoc gdy była w ciąży. Została zatrudniona jako sekretarka. Jej nowym szefem stała się kobieta, która była tam w czasie, gdy miała swoje badanie USG. Rachel pamięta, gdy przekraczała próg centrum jako klient, niepewna i przerażona. A teraz wchodzi tam jako matka-powiernica, która przeszła czas prób. Uważa, że praca ta jest marzeniem, które stało się rzeczywistością.

Jeśli chodzi o marzenia, to Rachel skrywała w sercu jeszcze jedno. Wychowanie małego chłopca samotnie nie jest łatwym zadaniem. Rachel pragnęła towarzystwa. Chciała dobrego mężczyzny, który będzie ją kochał i troszczył się o jej syna, jak o swoje własne dziecko. To marzenie spełniło się, gdy spotkała Torriego Boyda. Rachel opisuje Torriego na swoim osobistym blogu: "Poznałam mojego męża  przez internet zeszłego lata. Mieliśmy oboje przez lata związki, które nie prowadziły donikąd. On jest w połowie trzydziestki, a ja w późnej dwudziestce, więc mamy wiele doświadczeń typu "tego nie chcielibyśmy w związku". Byłam szczera odnośnie mojego syna i mojej przeszłości (z której wiele się nauczyłam), a ten człowiek wciąż widział ze mną przyszłość. Był w stanie przebrnąć przez całą moją fazę "co jest z nim nie tak" i zdał ten egzamin śpiewająco. W przeszłości zawsze znajdywałam coś co było nie tak, w facetach, ale tym razem pomimo niedoskonałości, mogłam przez nie przejrzeć i orzec, że mogę z nim żyć. Wtedy zdecydowałam, że to ten!"

Rachel i Torrie pobrali się w czerwcu. Była rozpromienioną panną młodą, pełną radości i piękna. Torrie był zachwycony wychodząc za mąż za najlepszą przyjaciółkę, partnerkę życia, dar od Boga.

Rachel uważa że bycie w związku międzyrasowym jest znaczące. Powiedziała: Naszą nadzieją i modlitwą jest by Bóg użył naszego związku by wypełniać międzykulturową lukę. Żeby nie tylko przemawiało to do kultur w Ameryce, ale na całym świecie, aby wiedzieli, że mamy tę samą wartość w oczach Boga. Wykładając na stół wszystkie nasze duchowe dary, możemy iść dalej niż jedna kultura. Bóg używa nas by przełamać fałszywe tabu, które mówi, że związki międzyrasowe się nie sprawdzają. Naprawia to, co zostało uszkodzone i usuwa kłamstwa, którymi byliśmy karmieni przez pokolenia. Tylko dzięki Bogu związek może przetrwać, niezależnie od rasy".

Rachel kocha być żoną. Życie z mężem jest dla niej całkowicie nowym światem. Budzić się obok kogoś, kto pomoże jej zrobić śniadanie i ubierze Nolana jest dla niej błogosławieństwem nie do opisania. Pomimo, że jest szczęśliwa w swoim nowym życiu, Rachel nie chce nigdy zapomnieć skąd przybyła. Przedłużające się zmagania w roli samotnego rodzica dały jej wyjątkową możliwość docenienia posiadania męża. Jest wdzięczna za to, że znalazła się na tym etapie swego życia. Zgodnie z tym, co powiedziała jej doradczyni lata temu: "Bóg współpracuje ze wszystkimi okolicznościami by wyprowadzić z nich dobro." Rachel, Torrie i Nolan z pewnością o tym wiedzą.

MCC/LSN