Kuriozalna wypowiedź lidera „Zielonych”. Na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” red. Robert Mazurek zapytał go o wycinkę drzew w Warszawie, w której rządzi przecież Rafał Trzaskowski z PO. Tymczasem Marek Kossakowski wykorzystał to do… próby zaatakowania PiS.

Mazurek w rozmowie wskazał między innymi, że w Warszawie PO pozwoliła na zabetonowanie Jeziorka Czerniakowskiego. Lider „Zielonych” odpowiedział:

Czy ja mam bronić każdej decyzji prezydenta Trzaskowskiego?”.

Dalej zaś stwierdził:

Proszę pana, przecież wiemy, kto jest w tym kraju największym szkodnikiem ekologicznym. Jest to Prawo i Sprawiedliwość”.

Zapytany o to, czy to zatem partia Jarosława Kaczyńskiego wycina drzewa w stolicy, Kossakowski odparł:

Na szczęście nie ma szansy, ale jakby mogli, to by wycinali”.


dam/DGP,Fronda.pl