W niedzielę odbywały się w całym kraju wiece poparcia dla sędziego Pawła Juszczyszyna. Brali w nich udział między innymi sędziowie oraz znani działacze i politycy totalnej opozycji. We Wrocławiu na ulicach pojawił się Józef Pinior, były senator Platformy Obywatelskiej, oskarżony w dwóch procesach.
To samo w sobie nie byłoby jeszcze zbyt kontrowersyjne; problem w tym, że na tym samym wiecu pojawił się też... sędzia Marek Górny - prowadzący jedną ze spraw Piniora. I tak sędzia i oskarżony demonstrowali razem w obronie swoiście rozumianej "sprawiedliwości" w Polsce.
Obok Piniora i Górnego na wrocławskim wiecu obecni byli także senator Bogdan Zdrojewski i Władysław Frasyniuk. Ten ostatni pokazał się od strony wyjątkowo ordynarnej, wznosząc wulgarne hasło: "j***ć pisiora".
Sędzia Górny prowadzi sprawę, w której Pinior oskarżony jest o przyjęcie co najmniej 40 tys. zł łapówki. Ten fakt potwierdziło w rozmowie z portalem Niezależna.pl biuro prasowe Sądu Okręgowego we Wrocławiu.
A czy wczoraj na proteście we Wrocławiu to nie był Pan sędzia Marek Górny, który sądzi Pana Piniora? #WolneSądy https://t.co/S1uN4eAmmA pic.twitter.com/8SuTlC29xb
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) December 2, 2019
bsw/niezalezna.pl