Okultystyczne formy ''medycyny'' stanowią przede wszystkim zagrożenie dla naszej duszy. Korzystając z magii, grzeszymy przeciwko pierwszemu przykazaniu, przypisując sobie lub rzekomemu uzdrawiaczowi boską moc. Jednocześnie biorąc udział w takich rytuałach otwieramy się na działanie demonów. Dodatkowo praktyki magiczne urągają wiedzy naukowej, i często służą do wyciągania pieniędzy od ludzi chorych, zdesperowanych, którzy stracili nadzieje na pomoc ze strony medycyny klasycznej.

Bałwochwalstwo to nie tylko kult fałszywych bożków pogańskich, ale także „ubóstwienie tego, co nie jest Bogiem”, czczenie, „stworzenia zamiast Boga”. Bałwochwalcą jest ten, kto „niezniszczalne pojęcie Boga odnosi do wszystkiego, tylko nie do Boga”.

Większość praktyk z ''medycyny'' okultystycznej opiera się na korzystaniu z rzekomej energii życia. O jej istnieniu przekonane były cywilizacje Chin (chi), Indii (prana), Żydzi (cheim) i muzułmanie (ruh). Innymi źródłami ideowymi ''medycyny'' okultystycznej prócz starożytnych religii i filozofii wschodu, jest spirytyzm i teozofia.

O istnieniu rzekomej energii życia przekonywał współcześnie między innymi Wilhelm Reich (Żyd, komunista, ideolog rewolucji seksualnej) – Reich przekonany był też, że w czasie badań pod mikroskopem odkrył podstawowe jednostki życia ''biony''. Zdaniem Reicha rzekoma energia orgonalna jest podstawą życia, obecną we wszystkim co istnieje, i nazywana jest Bogiem. Wytwarzać ma ją słońce i mam być związana z polem magnetycznym ziemi. Reich planował energie orgonalną wykorzystać do sterowania pogodą, wykorzystać w silnikach niezbędnych do lotów w kosmos. W 1956 roku za sprzedaż „akumulatorów energii orgonalnej”, które miały leczyć ze wszelkich chorób trafił do amerykańskiego więzienia.

''Medycyna'' okultystyczna występuje pod szyldem ''medycyny'' holistycznej, często głoszącej wadliwość leczenia klasycznego, i opierającej się na ''leczniczym'' działaniu rzekomych energii. Według zwolenników ''medycyny'' holistycznej „sami jesteśmy odpowiedzialni za to, że chorujemy lub cieszymy się dobrym zdrowiem”. W opinii zwolenników ''medycyny'' holistycznej auto uzdrawianie lepsze jest od leczenia.

Wśród wielu metod ''medycyny'' okultystycznej najpopularniejsze są: akupunktura (leczenie igłami), akupresura (leczenie uciskaniem punktów na ciele), biofeedbeck („elektryczna stymulacja fal mózgowych” by skutecznie kontrolować swoje procesy fizyczne), homeopatia, irydologia (leczenie na podstawie wskazań tęczówki oka), masaż holistyczny, terapie żywieniowe, diagnozowanie okultystyczne (psychometria czyli diagnozowanie poprzez czytanie z przedmiotu należącego do chorego, jasnowidzenie, diagnozowanie mediumiczne w którym duch mówi uzdrawiaczowi na co rzekomo chory jest pacjent), seks rytualny (uzdrawianie poprzez mające znaczenie magiczne praktyki seksualne).

Według new age medycyna okultystyczna ma nie tylko zapewnić zdrowie ale też wyewoluowanie na wyższy poziom, oraz uwolnić od śmierci. Zwolennicy ''medycyny'' okultystycznej, uważają, że terapie takie (często oparte na pogańskich rytuałach) mają być wprowadzone polityką państwa.


Jedną z popularnych metod ''medycyny'' okultystycznej jest leczenie kolorami. W ramach takich ''terapii'' wykorzystywane są urządzenia do rozpoznawania rzekomej aury i urządzenia emitujące odpowiednie kolorowe światło mające ''leczyć''. W takiej terapii „kolory gałek ocznych, paznokci, moczu i kału” decydują „jakiego koloru brakuje danemu organizmowi”. „Brakująca energie przekazuje się albo wewnętrznie – poprzez koloryzowaną wodę, albo zewnętrznie – przy użyciu kolorowego światła”. Taką terapie wspiera medytacja i mantrowanie.

Na zachodzie propagowana jest też ''medycyna'' chińska w formie przygotowanej na zachodni rynek. Ćwiczenia tai chi nawet bez wschodnich idei prowadzi do transowej przemiany umysłu, stanu nad świadomości, propaguje sprzeczną z chrześcijaństwem filozofie opanowania rzekomej energii kosmosu (przypisywania sobie mocy Boga).

„Niedopuszczalne jest zalecanie i praktykowanie przez duchowieństwo ''medycyny''” okultystycznej w tym i bioenergoterapii (która otwiera ludzi na działanie demonów). Niestety dochodzi do tego nazbyt często. Kościół musi aktywnie pomagać wyzwolić od różnych form okultyzmu, w tym i bioenergoterapii – poprzez ewangelizacje i egzorcyzmy, oraz modlitwy charyzmatyczne.

Więcej o okultystycznej ''medycynie'' można przeczytać w publikacjach księdza profesora Zwolińskiego „Bioenergoterapia” i „Feng shui” wydane przez inicjatywę ewangelizacyjną Wejdźmy na szczyt.


Jan Bodakowski