Olechowski przyznał, że w piątek spotkał się z Aleksandrem Kwaśniewskim. Według b. ministra spraw zagranicznych były prezydent traktuje inicjatywę Europa Plus "bardzo poważnie".

- Widzę energię u Kwaśniewskiego. (...) Moim zdaniem prezydent widzi to co ja, czyli potrzebę zrównoważenia sceny politycznej w Polsce - tłumaczył polityk.

- Gdybym miał dzisiaj obstawić, to myślę, że Kwaśniewski wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego - dodał kandydat na prezydenta w ostatnich wyborach.

Według Olechowskiego "jedyna presja, która może spowodować, że rząd będzie bardziej energiczny, może przyjść z lewej strony sceny politycznej".

TVN24 prezentuje zdanie Olechowskiego niemal jako wyrocznę. Owszem, to polityk z doświadczeniem i to ministerialnym, a nawet międzynarodowym. Tyle, że od jakiegoś czasu na zupełnym marginesie politycznym. Nic więc dziwnego, że - podobnie jak inne gadające głowy - łatwo zapomina o chorobie filipińskiej Kwaśniewskiego. Dla równowagi portal Fronda.pl zapyta o zdanie Janusza Korwin-Mikkego i też potraktuje jego głos jako opinię wiążącą. W końcu podczas ostatnich wyborów prezydenckich uzsykał znacznie lepszy wynik od b. szefa MSZ. Chyba, że Olechowski jest "poważny" według innej skali.

PS A na załączonym obrazku - "Personal Jesus" rodzimych mediów (na czele z portalem politykier.pl).

AM/tvn24.pl