Adam Hofman zaprezentował w programie „Kropka nad i” fotografię przedstawiającą spotkanie Donalda Tuska i Władimira Putina 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Całą serię tych słynnych już zdjęć ujawnił tygodnik „Do Rzeczy”. Tusk i Putin uśmiechają się do siebie; premier zaciska też obie pięści. Po chwili, mając wyjść do dziennikarzy, przyjmują poważne miny. Tusk nie wyjaśnił do dziś, co było powodem jego radości podczas spotkania po katastrofie smoleńskiej.

Adam Hofman pokazał zdjęcie i powiedział, że przed kwietniem 2010 roku to PiS mówiło, że Putin jest zdolny to wszystkiego. Tymczasem retoryka rządu PO była pełna przyjacielskich frazesów względem Rosji. Teraz, po aneksji Krymu, to właśnie PO najgłośniej krzyczy o niesprawiedliwości Moskwy.

W odpowiedzi Monika Olejnik pytała zdenerwowana: „Dlaczego wypuściliście na śmierć prezydenta Kaczyńskiego, skoro uważaliście, że Putin jest zdolny do wszystkiego?”. Gdy Hofman odparł, że celem wizyty śp. prezydenta było odwiedzenie grobów pomordowanych oficerów, Olejnik rzuciła: „W imię życia i śmierci? Tak? Tak?”.

pac/niezależna.pl