Wczoraj w Sztokholmie na konferencji noblowskiej przemawiała polska pisarka Olga Tokarczuk. Mówiła między innymi o ekologii oraz węglu, stwierdziła też, że dzięki niej niektórzy ludzie przestali jeść mięso.

Udaje mi się czasem wpływać na ludzi” - mówiła Tokarczuk. Wspomniała o swojej książce „Prowadź swój pług przez kości umarłych”, po której wiele osób pisało do niej, że:

[…] dzięki lekturze przestało jeść mięso”.

Literatura jest wyrafinowanym sposobem komunikacji międzyludzkiej, nie powinna być mylona z aktywizmem politycznym”

- mówiła w przemówieniu Tokarczuk odnosząc się do opinii, że jest pisarką polityczną.

Na tej samej konferencji przyznała też jednak, że jej słowa mogły mieć pewien wpływ na wynik wyborów. Jak pamiętamy, przed wyborami parlamentarnymi pisarka apelowała, aby głosować za demokracją, przeciwko autorytaryzmowi.

dam/niezalezna.pl,wyborcza.pl