Lewica nie ustaje swojej kampanii nienawiści i oszczerstw pod adresem Kościoła katolickiego. Duchowni bez dowodów oskarżani są w lewicowych mediach o pedofilie. Warto się zastanowić w jakim stopniu jest to efekt epidemii fałszywych wspomnień, tego, że u pacjentów terapeuci swoimi sugestiami generują wspomnienia o wydarzeniach, które nie miały miejsca.

Informacje o powstawaniu fałszywych wspomnień można znaleźć w wydanej przez wydawnictwo Monumen, pracy „Niebezpieczna psychologia” autorstwa Anny Wasiukiewicz, we fragmencie poświęconej terapii odzyskiwania wspomnień.

Terapia odzyskiwania wspomnień opiera się na nie mającej podstaw naukowych psychoanalizie. W ramach tej terapii za pomocą indukcji hipnotycznej wprowadza się pacjenta w trans i cofa do najwcześniejszych wspomnień, by dzięki ich odzyskaniu pacjent odzyskał dobre samopoczucie (terapia ta zakłada, że wszelkie cierpienie psychiczne wynika z bycia skrzywdzonym w przeszłości).

„Terapeuci najczęściej z góry zakładają, że pacjent był źle traktowany w dzieciństwie albo molestowany seksualnie. To najczęstsze i najbardziej wygodne wytłumaczenie wszystkich problemów, a także sposób na uwolnienie pacjenta od poczucia winy i odpowiedzialności za swoje wybory”. O molestowanie najczęściej oskarżani są rodzice, bo to z nimi w kontaktach mają najczęściej pacjenci. Zasadność terapii odzyskiwania wspomnień rodzi wątpliwości, w naturze normalne jest zapominanie bolesnych wydarzeń, a nie przeżywanie traumy z przeszłości ponownie.

Na związek bezpodstawnych oskarżeń o pedofilie z zjawiskiem fałszywych wspomnień może wskazywać, to, że „najczęściej procedura odzyskiwania wspomnień nie oprowadzi do ich rzeczywistego odzyskania, ale do ich indukcji. Terapeuci sugerują wspomnienia swoim pacjentom, co przy stosowani hipnozy nie jest wcale trudne. Stan hipnotyczny charakteryzuje się bowiem szczególną podatnością na sugestie, a zasugerowane w transie wydarzenia są z łatwością uznawane za prawdziwe”. Niezwykle często tak wmówione wspomnienia niszczą wszelkie więzi rodzinne i wywołują w pacjentach ogromna nienawiść do rodziców.

Zasugerowane fałszywe wspomnienia o molestowaniu seksualnym wydają się pacjentom niezwykle prawdziwe. Zdarza się, że pacjenci, wbrew faktom, pod wpływem terapii zaczynają wierzyć, że padli ofiarą pedofilii i innych makabrycznych przestępstw.

Terapeuci negują, to, że ich sugestie prowadzą to tego, że pacjent wytwarza fałszywe wspomnienia. „Terapeuci odzyskiwania wspomnień uważają, że przypadków molestowania seksualnego w dzieciństwie jest bardzo dużo, a ponieważ wydarzenia te zostały głęboko zepchnięte do podświadomości, potrzebna jest terapia, które je stamtąd wydobędzie”.

Bardzo łatwo jest zasugerować innym, że mają jakieś wspomnienia. „Zgodnie z dzisiejszą wiedzą psychologiczną pamięć ludzka jest […] podatna na sugestie i wskazania pochodzące od osób, które darzymy szacunkiem i zaufaniem […] nie jest nawet potrzebny trans hipnotyczny, aby w umyśle danej osoby wytworzyć nieprawdziwe wspomnienia”.

W czasie badań na ochotnikach, których poddawano sugestii, by wytworzyć u nich fałszywe wspomnienia „40% badanych wytworzyło wspomnienia tak żywe, wyraźne i pełne szczegółów, że bez problemu mogłyby, by zostać uznane za prawdziwe”. Badanie udowodniły, że biorące w nich udział osoby bezkrytycznie wierzą w fałszywe wspomnienia, jakie wygenerowali w nich naukowcy podczas swoich badań. Uczestnicy sami z siebie wytwarzali bardzo szczegółowe wspomnienia o wydarzeniach, które im zasugerowano.

Problemem jest to, że podczas gdy bardzo łatwo jest wygenerować w pacjencie fałszywe wspomnienia, to bardzo trudno jest uwolnić go od tych fałszywych wspomnień.

Będąc świadomym tego, jak łatwo terapeuta osobie mającej kłopoty emocjonalne czy psychiczne może wmówić, że była ofiara pedofilii, warto w wypadku oskarżeń o pedofilie zachować szczególną ostrożność. Argumentem na rzecz bezkrytycznej wiary w prawdziwość oskarżeń o pedofilie nie może być autentyczne cierpienie osób, bo ich ból może być owocem nie rzeczywistych wydarzeń a urojeń, które zostały im zasugerowane. Ostrożność nakazuje też to, że temat pedofilii jest w ostaniach latach modny, wszyscy jesteśmy non stop bombardowani medialnymi doniesieniami. Pacjent zgłaszający się do terapeuty z problemami emocjonalnymi czy psychicznymi ma bagaż treści, które od lat dostarczają mu media, terapeuci mają swoje przekonania o powszechności problemu pedofilii i w czasie terapii interesują się tą kwestią, a środowiska lewicowe są bardzo zainteresowane tym by niszczyć Kościół poprzez promocje opowieści osób przekonanych, że są ofiarami pedofilów w sutannach.

Jan Bodakowski