Parlament Europejski ma zamiar przyjąć rezolucję w sprawie sytuacji w Polsce. Już w środę ma się odbyć w trakcie sesji plenarnej debata na temat praworządności w naszym kraju. Zamiary PE ostro skrytykował minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Po co ta procedura jest uruchamiana? Po co na ten temat się dyskutuje, jeśli w Polsce proces legislacyjny dotyczący zmian w systemie sądowniczym jeszcze się nie rozpoczął? Trwają jeszcze uzgodnienia na zapleczu ugrupowania politycznego, które też reprezentuję”

- mówi w rozmowie z dziennikarzami szef resortu spraw zagranicznych.

Rezolucja o której mowa ma według nieoficjalnych źródeł otwierać drzwi do złożenia wniosku o to, by Rada UE stwierdziła, że istnieje ryzyk poważnego naruszenia przez Polskę „wartości unijnych”. To zaś jest pierwszym punktem art. 7 traktatu unijnego, który mówi o procedurze, która pozwala nałożyć sankcje na państwo UE.

dam/PAP,Fronda.pl