Mężczyzna, który zaatakował policjanta przed katedrą Notre Dame w Paryżu, krzyczał: "To za Syrię!". Poinformował o tym francuski minister spraw wewnętrznych Gerard Collomb.

Francja należy do międzynarodowej koalicji, która w Syrii i Iraku atakuje z powietrza cele tak zwanego Państwa Islamskiego. Sprawdzono też dokumenty napastnika i okazało się, że jest to student z Algierii. Wszystko wskazuje na to, że działał sam - podał szef MSW Francji.

Po południu przed katedrą Notre Dame w Paryżu mężczyzna zaatakował młotkiem idącego w trójosobowym patrolu policjanta. Jeden z funkcjonariuszy sięgnął po broń i strzelił. Ranił napastnika, który przez długi czas leżał nieruchomo na placu. Policjanci nie mogli stwierdzić, czy mężczyzna żyje, czy też jest ranny. Nie chcieli się do niego zbliżać, bo mógł mieć na sobie pas z ładunkami wybuchowymi.

Czekano na przybycie saperów i jednostek z psami szkolonymi do wykrywania bomb. Okazało się, że napastnik nie miał przy sobie materiałów wybuchowych, znaleziono zaś przy nim dwa noże. Zaatakowany funkcjonariusz odniósł lekkie obrażenia głowy.

dam/IAR