"Konfrontacja ze ścianą"- w taki sposób prezydencki doradca, prof. Andrzej Zybertowicz skomentował ostatnie działania polskiego rządu w sprawie reformy sądownictwa. 

Przypomnijmy, że w obliczu konfrontacji z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, polski rząd zdecydował się na pewne ustępstwa w sprawie Sądu Najwyższego. Przyjęto nowelizację zakładającą wycofanie się z przepisów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów tej instytucji. Wczoraj ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda.

"Ulegliśmy z tego powodu, że uznaliśmy, że nawet, jeśli TSUE nie ma racji, to w obliczu konfrontacji ze ścianą mądre politycznie będzie wycofanie się"- podkreślił prof. Andrzej Zybertowicz w programie "Kropka nad i" w TVN24. Przy okazji prezydencki doradca zwrócił uwagę na jeden ważny fakt. 

"Gdyby Polska była pokornym cielęciem, które wykonuje polecenie Brukseli, Berlina czy Paryża, to nikogo by nie interesowała nasza reforma prawa. Ponieważ Polska troszczy się o swoją suwerenność i na szeregu pól aktywnie zabiega o partnerską pozycję w Unii, uznano, że nie wolno pozwolić, żeby kraj, który ma inną wizję kulturową Unii, inną wizję reformy Unii, niż dominujący aktorzy, żeby wzór Polski zaczął oddziaływać"- ocenił Zybertowicz. 

Gość Moniki Olejnik wskazał jednocześnie, że unijny Trybunał Sprawiedliwości nie tworzy polskiego prawa. 

"To nie jest sprawa czysto prawna, tylko polityczna"- stwierdził. 

"Staramy się, żeby nasza pozycja w UE była dopasowana do skali rynku, jaki mamy. (…) Myślę, że mamy przyjaciół w tych wszystkich ugrupowaniach, które są zaniepokojone trendami kulturowymi w UE"- podkreślił doradca prezydenta Andrzeja Dudy. 

Zdaniem prof. Andrzeja Zybertowicza, demokracja w Polsce ma się dobrze, a dowodem na to są chociażby październikowo-listopadowe wybory samorządowe, gdzie w wielu dużych miastach zwyciężyli kandydaci związani z obecną opozycją. W ocenie gościa TVN24, dobrze, gdy politycy potrafią korygować swoje błędne decyzje. Mówiąc o tym, odniósł się m.in. do sytuacji w Warszawie. Prezydent stolicyy, Rafał Trzaskowski wycofał się ze swojej decyzji w kwestii bonifikat.

"Najważniejsze jest, żeby uczyli się na błędach. Dzisiaj wydaje się, że pan Rafał Trzaskowski poszedł po rozum do głowy i wycofał się"- stwierdził Zybertowicz. Prezydencki doradca stwierdził, że na zmianę decyzji Trzaskowskiego niemały wpływ miało... wystąpienie prezesa PiS na sobotniej konwencji. 

"Gdyby Jarosław Kaczyński nie wypunktował tego na sobotniej konwencji PiS, to warszawiacy nie mieliby tego"-powiedział rozmówca Moniki Olejnik.

yenn/TVN24, Fronda.pl