Dominika Wielowieyska odnosząc się do słów Krzysztofa Ziemca, który w trakcie rozmowy ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego mówił o braku niezależnych dziennikarzy w dzisiejszych czasach, postanowiła przedstawić swoją listę mediów niezależnych. Jaką? Chyba wszyscy już się domyślają.

„Chyba nikt z pracowników TVP nie wypowiadał się tak jednoznacznie na temat swojego miejsca pracy. TVP jest dziś czymś w rodzaju ministerstwa propagandy, które wspiera PiS i zwalcza opozycję oraz organizacje pozarządowe”

- stwierdza Wielowieyska na łamach „Gazety Wyborczej”.

Dalej ujawniła, jakie media według niej są niezależne. To oczywiście sama „Gazeta Wyborcza”, TVN24 oraz Polsat.

To przecież oczywiste. Ilekroć otwieramy gazetę Adama Michnika, czy włączamy TVN24, mamy do czynienia z zupełnie obiektywnym spojrzeniem na świat, nieskażonym jakąkolwiek zależnością. Czy redaktor Wielowieyska naprawdę wierzy we własne słowa? Wygląda na to, że tak – postanowiła bowiem wyjaśnić, na czym owa „apolityczność” wskazanych mediów polega.

To między innymi fakt opisywania przez GW kwestii reprywatyzacji w Warszawie czy wyemitowanie przez TVN24 mocnego reportażu o KOD. Rzeczywiście – to bardzo przekonujące przykłady…

dam/wyborcza.pl,Fronda.pl