- Logika mówi, że Schetyna ma 20, 30 osób, które mogłyby z nim wyjść z klubu Platformy, Ziobro podobnie, więc we dwóch stworzą klub, bez którego nie ma rządu. Obaj mają w rękach mocne karty. Nie ma między nimi jakieś bariery personalnej, bo obaj nie mają osobistych zatargów. Tyle tylko, że media by ich rozjechały. Inna sprawa, że żaden z nich nie jest fajterem, bo i Ziobro, i Schetyna to takie numery dwa. Więc pytanie, kto byłby twarzą takiej partii? Chyba jednak bardziej Ziobro. Pytanie, czy Schetyna zagra na Ziobrę. Musiałby się też gęsto tłumaczyć we Wrocławiu przed swoimi kolegami i wyborcami z takiego zagrania - powiedział Palikot w wywiadzie dla „Polska The Times”.

 

Na swoim blogu skandalista z Biłgoraja przewiduje także, iż wykluczenie Zbigniewia Ziobry z PiS na dłuższą metę oznaczać będzie koniec tej partii: „Ziobrze się uda!!! Ma same atuty w porównaniu z Kaczyńskim. Jest młody, radykalny, wiarygodny i nie zużyty klęskami. Ma też ze sobą Kurskiego. Wyrzucenie Ziobry to koniec PiS-u. W żaden sposób nie można tego porównywać z przypadkiem PJN i tamtych liderów. Zdumiewa mnie, że różni analitycy, politolodzy, i inni spece tego nie widzą. To wprost bije w oczy! Ziobrze się uda!”

 

mo/Palikot.blog.onet.pl