Mąż prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, Andrzej Waltz, zwróci 5 mln złotych, które uzyskał dzięki sprzedaży udziałów w zreprywatyzowanej kamienicy przy ul. Nowakowskiego 16.

Waltz wszedł w posiadanie tych udziałów na mocy spadku; kamienica została jednak zreprywatyzowana na podstawie sfałszowanych dokumentów i trafiła do rąk oszustów, a nie pierwotnych właścicieli. Od oszustów udziały kupił między innymi wuj Waltza, Roman Kępski.

Teoretycznie Kępski nie miał świadomości pochodzenia swojego nowego dobytku z przestępstwa, ale w rozmowach ze służbami bezpieczeństwa PRL przyznawał, że nie wykluczał takiej sytuacji - i wówczas byłaby to ,,jego strata''. Ostatecznie okazało się to wszystko być stratą rodziny Gronkiewicz-Waltz. A wszystko dzięki pracy komisji reprywatyzacyjnej pod przewodnictwem Patryka Jakiego. Gdyby nie te działania, nic by się nie zmieniło.


Radio RMF FM dowiedziało się, że Andrzej Waltz poprosił komisję weryfikacyjną o podanie numeru konta, na którą ma przelać 5 mln złotych. Jednocześnie jednak Waltz liczy, że pieniądze... dostanie z powrotem, bo chce zaskarżyć decyzję komisji weryfikacyjnej do sądu.

mod/rmf24.pl