Podczas papieskiej Mszy świętej w Manili komunikanty były rozdawane w dość specyficzny sposób. Szafarz dawał je osobom z tłumu, które następnie podawały je dalej i dalej, z ręki do ręki. Być może inne rozwiązanie tej kwestii byłoby trudne przy tak niebywale licznym zgromadzeniu, jakie miało wówczas miejsce. Szacuje się, że obecnych mogło być nawet 7 milionów osób. 

Pozostaje jednak pytaniem, czy mimo wszystko godzi się w ten sposób postępwać z Ciałem Pana?

pac