„Uważam to za zdumiewające: kardynał twierdzi, że mówi za papieża” – powiedział kard. Raymond Leo Burke odnosząc się do kard. Waltera Kaspera. Niemiecki hierarcha twierdzi bowiem, że papież Franciszek popiera jego dążenie do zmiany postawy Kościoła wobec rozwodników w nowych związkach. Takie postawienie sprawy kard. Burke ocenia jako „zdumiewające”.

„Papież nie ma zapalenia krtani. Papież nie jest niemy. Może mówić za siebie. Jeżeli właśnie tego [zmiany podejścia do rozwodników – red.] chce, to tak powie” – stwierdził amerykański purpurat.

„Dla mnie, jako kardynała, mówienie że to, co ja mówię, to słowa papieża Franciszka… To jest dla mnie oburzające!” – powiedział w rozmowie z „Washington Post”.

Kard. Burke wyjaśnił też, że nie ma znaczenia, co papież osobiście myśli na temat ewentualnego poluzowania podejścia Kościoła do rozwodników w nowych związkach. Papież nie może zmienić obecnego nauczania Kościoła, bo tak on jak i wszyscy biskupi „są zobowiązani do posłuszeństwa prawdzie” na temat małżeństwa – i to nie może się zmienić.

pac/washington post