Ojciec Święty Franciszek w bardzo mocnych słowach potępił lekceważenie, z jakim coraz częściej spotykają się dzisiaj starzy ludzie. Powiedział, że jeżeli dzieci ich porzucają, po prostu ciężko grzeszą.

„Trzeba ponownie obudzić nasze wspólnotowe poczucie wdzięczności, szacunku, gościnności, pomagając ludziom starszym zrozumieć, że są żywą częścią swoich społeczności” oraz źródłem mądrości dla młodszych pokoleń – mówił Franciszek.

Wyjaśnił też, że jeżeli nie nauczymy się traktować właściwie osób starszych, to nas samych spotka podobny los – starość przecież nieuchronnie przyjdzie także na nas.

Franciszek wyjaśnił następnie, że także chrześcijanie poddają się często wpływowi kultury zafiksowanej na produkcji i zysku. Ignorują przy tym biblijne wezwania do poszanowania osób starszych.

Papież powiedział, że przebywając jeszcze w Buenos Aires odwiedzał osoby starsze, które mówiły mu, że mają wiele dzieci a te do nich przychodzą. „Kiedy przyszły ostatni raz?” – zapytał Franciszek jedną z kobiet. „’Cóż, w święta odparła’. A był sierpień. Osiem miesięcy bez wizyty dzieci. Osiem miesięcy porzucenia. To się nazywa grzech ciężki. Rozumiecie?” – powiedział Franciszek.

Uznał następnie, że społeczeństwo, które nie potrafi okazać szacunku osobom starszym jest „wypaczonym społeczeństwem”. „Kościół, wierny Słowu Bożemu, nie może tolerować takiej degeneracji” – dodał. „Tam, gdzie starsi nie są szanowani, tam nie ma przyszłości dla młodych” – uznał Wikariusz Chrystusa.

pac/catholic herald