Ojciec Święty wezwał księży parafialnych uczestniczących w watykanśkim kursie pt. "Nowa procedura małżeństwa" do "przyjmowania" par żyjących bez ślubu. Według relacji portalu "Life Site News" papież Franciszek nie prosił księży, by przestrzegali takie pary przed życiem w grzechu ciężkim i wzywali do porzucenia dotychczasowej drogi. Chodzi raczej o towarzyszenie i wspólne dojrzewanie do decyzji o małżeństwie.

Papież miał wzywać do działania "w stylu Ewangelii". 

Franciszek według "Life Site News" podkreślił, że Kościół nie może "porzucać" osób żyjących bez ślubu.

"Na planie duchowym i moralnym ludzie ci są między biednymi i małymi, dla których Kościół, idąc w krok za swoim Nauczycielem i Panem, chce być Matką, których nie porzuca, ale podchodzi blisko i troszczy się. Osoby te są kochane przez serce Chrystusa. Ta troska o najdalszych, emanująca z Ewangelii, jest istotną częścią waszej pracy w promocji i obronie sakramentu małżeństwa" - miał mówić papież.

Jak przypomina "Life Site News", już w ubiegłym roku papież Franciszek mówił o "wielkiej wierności" wśród niektórych par żyjących bez ślubu, które tym samym są "prawdziwym małżeństwem". Powoływał się na przykład Argentyny, gdzie panuje "przesąd", zgodnie z którym mężczyźni boją się zawierania ślubu kościelnego i robią to dopiero, gdy wraz ze swoją partnerką zostają... dziadkami. Takie przesądy trzeba przezwyciężać, mówił wówczas papież.

Co mówi tymczasem na ten temat Katechizm Kościoła Katolickiego? Nauczanie jest wyjątkowo jasne i wyraziste:

Określenie "wolny związek" odnosi się do różnych sytuacji, takich jak: konkubinat, odmowa małżeństwa jako takiego, niezdolność do podjęcia trwałych i ostatecznych zobowiązań 135 . Wszystkie te sytuacje znieważają godność małżeństwa; niszczą samo pojęcie rodziny; osłabiają znaczenie wierności. Są one sprzeczne z prawem moralnym. Akt płciowy powinien mieć miejsce wyłącznie w małżeństwie; poza nim stanowi zawsze grzech ciężki i wyklucza z Komunii sakramentalnej.

2391 Wiele osób zamierzających zawrzeć małżeństwo domaga się dzisiaj swoistego prawa do próby. Bez względu na powagę tego zamiaru ci, którzy podejmują przedmałżeńskie stosunki płciowe, "nie są w stanie zabezpieczyć szczerości i wierności relacji międzyosobowej mężczyzny i kobiety, a zwłaszcza nie mogą ustrzec tego związku przed niestałością pożądania i samowoli" 136 . Zjednoczenie cielesne jest moralnie godziwe jedynie wtedy, gdy wytworzyła się ostateczna wspólnota życia między mężczyzną i kobietą. Miłość ludzka nie toleruje "próby". Domaga się całkowitego i ostatecznego wzajemnego daru z siebie 137 .

kk/Life Site News, Fronda.pl