Gazeta Wyborcza” oburzona antysemickimi ulotkami, które rozrzucono na Uniwersytecie Warszawskim. Jak się jednak okazuje – zgłaszający redakcji sprawę fani GW padli ofiarą dowcipu – to cytaty z Karola Marksa, którego wciąż usiłuje się usprawiedliwiać i wybielać.

O tym, że Marksa nie należy osądzać za to, co ludziom zrobił komunizm, mówił niedawno przy okazji rocznicy urodzin współautora „Manifestu komunistycznego” szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Niestety, jak widać znajomość dzieł idola postępowców kuleje.

Jaki jest świecki kult Żyda? Handel. Jaki jest jego świecki bóg? Pieniądz” czy „Nie szukajmy tajemnicy Żyda w jego religii, lecz szukajmy tajemnicy religii w rzeczywistym Żydzie” - takie ulotki można było znaleźć na Uniwersytecie Warszawskim. O sprawie alarmował portal „Gazety Wyborczej”.

Ubolewam bardzo nad tym, jakie sytuacje mają miejsce na Uniwersytecie Warszawskim w ostatnim czasie. A teraz to... Zaczęły pojawiać się na terenie uniwersytetu ulotki obrażające Żydów. Teraz tylko czekać, aż wprowadzone będą getta ławkowe... „

- informuje redakcję wyborcza.pl jeden z czytelników.

A kto jest autorem cytatów, które zamieszczono na ulotkach? Karol Marks właśnie. 

dam/wyborcza.pl,twitter