Spotkanie w Aberystwyth miało odbyć się w piątek, 25 października, w jednej z placówek uniwersytetu. Wcześniej jednak ukazała się publikacja, w której zaatakowano Roberta Winnickiego, między innymi za jego powiązania z Młodzieżą Wszechpolską.

Jak podaje serwis Prawy.pl, artykuł został opublikowany przez sponsorowaną przez brytyjski rząd organizację “HOPE, not hate”, która zwalcza przejawy rasizmu i faszyzmu. W tekście zarzucono Winnickiemu propagowanie postaw antysemickich i homofobicznych oraz głoszenie faszystowskich i neonazistowskich poglądów.

Sprawa została nagłośniona przez lokalne środowiska LGBT, feministki i Polonię. Listy oburzenia dotarły do prezydenta Students Union, który ostatecznie uznał, że Winnicki nie będzie mile widziany w żadnym z budynków uczelni.

„Początkowo moja prelekcja miała się odbyć na uniwersytecie, ale wskutek kampanii nacisków środowisk lewicowych (nieporównanie silniejszych niż w Polsce), władze uczelni się na to nie zgodziły. Co więcej, środowiska lewicowe zorganizowały w dzień mojego przyjazdu manifestacje (homoseksualiści, feministki, marksiści idący pod sierpem i młotem)” – wspomina na swoim oficjalnym profilu facebookowym Robert Winnicki.

„Ze strony niektórych wykładowców oraz organizacji studenckich pojawiły się bezpośrednie naciski oraz szykany skierowane na poszczególne osoby. Wszystko po to, by zniechęcić do udziału w spotkaniu z „polskim faszystą” – dodaje.

MBW/Prawy.pl