Z ust kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego padła dziś ważna deklaracja. W trakcie konferencji prasowej szef Komisji Weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie zapowiedział, że nie wyda ani złotówki z kieszeni warszawiaków na ideologie.

„Mój szanowny konkurent z Platformy Obywatelskiej po raz kolejny najwyżej na swojej agendzie programowej postawił problemy ideologiczne. Regularnie mówi nam o tym, że chce udzielać słubów homoseksualistom, że chce walczyć o to, żeby odbywały się Parady Równości w takim kształcie, w jakim sobie życzy. Dodatkowo mówi o tym, że trzeba będzie finansować jakąś nową edukację seksualną, czyli z pieniędzy publicznych. Chcę powiedzieć jednoznacznie: Platforma Obywatelska chce Warszawy ideologicznej”

- mówił dziś Patryk Jaki i dodał:

„Ja za to chcę zaproponować mojemu miastu, warszawiakom stolicę pragmatyczną. Jestem przekonany, że w tych wyborach podejmiemy decyzję, czy Warszawa będzie Warszawą ideologiczną Platformy Obywatelskiej, czy Warszawą pragmatyczną Patryka Jakiego”.

Odniósł się też do startu w wyborach Jana Śpiewaka:

„Cieszę się. Im więcej osób będzie walczyło o urząd prezydenta Warszawy, tym ciekawsza będzie dyskusja o przyszłości miasta. Cieszę się, jeżeli kolejne osoby będą dołączyły do tego grona. Z Janem Śpiewakiem, mimo tego, że wiele nas dzieli, są też sprawy, które mnie łączą”.

Dodawał również, że Miasto Jest Nasze od dawna współpracuje z PO, co jest bardzo przykre, bo widać, że nie koncentrują się na rozwiązywaniu problemów. Podkreślił, że od czasu odejścia ze stowarzyszenia Jana Śpiewaka jest to akcja polityczna, obliczona pod Platformę Obywatelską.

dam/300polityka.pl,twitter