Konferencja Episkopatu Polski opublikowała niedawno zeszyt poświęcony duszpasterstwu w czasie pandemii koronawirusa. „Duszpasterstwo w czasie pandemii” spotyka się jednak z dużą krytyką różnych środowisk. Na portalu PCh24.pl publikacje krytykuje również red. Paweł Chmielewski, który zauważa, że Episkopat dyscyplinuje księży, ale jedynie wybranych i najczęściej takich, którzy uchodzą za duszpasterzy konserwatywnych.

Paweł Chmielewski odnosi się do trzech artykułów zawartych w zbiorze, w których autorzy z dezaprobatą odnoszą się do podejmowanych w czasie pandemii działań ewangelizacyjnych i duszpasterskich, przede wszystkim w Internecie.

- „Krytycznie ocenia się w nich działanie wielu znanych postaci, zarówno ze środowisk, które można umownie nazwać jako „prawicowe”, jak i tych, które zaliczyć można raczej do środowisk liberalnych czy otwartych. Przy tym podczas gdy z grupy pierwszej wiele osób wymienianych jest z nazwiska i krytykuje się ich konkretne wypowiedzi czy poczynania, to wobec grupy drugiej nieliczne uwagi sformułowane zostały jedynie ogólnie, bez wskazania kogokolwiek wprost” – zauważa publicysta PCh24.pl.

Autorzy artykułów krytykują m.in. takie postacie jak: ks. Dominik Chmielewski, ks. Piotr Glas, ks. Paweł Murziński, Lech Dokowicz czy Paweł Lisicki.

Tymczasem, jak podkreśla dziennikarz, nie wymienia się z nazwisk księży i publicystów wygłaszających swoje modernistyczne poglądy.

- „Nie znajdziemy w Zeszytach żadnej polemiki prowadzonej z otwartą przyłbicą ani z tymi kaznodziejami, którzy w zamknięciu kościołów upatrywali szansy na odnowę polskiego katolicyzmu i oczyszczenie go ze staroświeckich, ludowych naleciałości; próżno szukać będziemy krytyki tych, którzy uznawali oglądanie transmisji Mszy świętej w sieci za nie tylko równie dobre, jak realne w niej uczestnictwo, ale nawet lepsze…” – wskazuje.

Zdaniem Pawła Chmielewskiego publikacja pokazuje większy problem, z którym mamy do czynienia w polskim Kościele. To milczenie hierarchów wobec „rozpowszechniania błędów progresywnych”.

kak/PCh24.pl