"Ja się Unią rozczarowałem, ale wolałbym, żeby Ukraina była w tej strefie wpływów niż rosyjskiej. Dalej czekamy. Ja powoli wątpię, że ten koncert się odbędzie. Mam przygotowaną piosenkę w języku ukraińskim, kilka swoich piosenek i kilka przygotowanych specjalnie na tę okazję, Młodość mi się przypomniała, bo czuję ten szczypiący gaz" - mówił w niedzielę w rozmowie z Telewizją Republika Paweł Kukiz. 

Muzyk ostro skrytykował ukraińskich nacjonalistów i neobanderowców, co z kolei chwali ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który na łamach Fronda.pl wielokrotnie podkreślał konieczność odcięcia się od tych, którzy czczą zbrodniarzy. 

"Paweł Kukiz wreszcie odciął się od nacjonalistów ukraińskich i neobanderowców, choć nie tak radykalnie chciał to powiedzieć publicznie ze sceny. To jednak dużo, biorąc pod uwagę fascynację niektórych polskich prawicowców Majdanem i jej liderem, nazistą Ołehem Tiahnybokiem" - skomentował ks. Isakowicz-Zaleski w notce pt. "Kukiz w Kijowie wali w Banderę aż miło".  

Beb