Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: Wczoraj odbyły się kolejne czarne marsze i protesty pod hasłem Ratujmy Kobiety 2017 - ale czy nie bardziej prawdziwie brzmiałoby hasło:  ''zabijajmy kobiety i mężczyzn'', bo najważniejszy postulat dotyczy prawa do usuwania nienarodzonych dzieci płci obojga?

Prof. Krystyna Pawłowicz:  Przyznam, że nie bardzo rozumiem, przed czym te kobiety chcą się ratować czy bronić, bo chodzą po ulicy, wyzywają, kłamią i bluzgają na wszystkich, i są w tym bezkarne. One praktycznie mówią co chcą. Nikt też nie zagląda im do łóżka, nikt nie robi im obowiązkowych badań ginekologicznych - więc nie bardzo wiem, przed czym bronić te kobiety?

Może raczej bronić  obywateli i mieszkańców Warszawy przed tymi kobietami - i to byłoby słuszniejsze hasło, ponieważ one molestują nas, nagabują i zakłócają funkcjonowanie miasta. Przeszkadzają ludziom wracającym z pracy, często uniemożliwiają dotarcie do domu w taką pogodę.

Te marsze są zupełnie wydumane, mało już osób na nie przychodzi i właściwie poza wulgarnymi tekstami i hasłami, czy poza wystawianiem na czoło demonstracji starszych pań - bo pewnie te młodsze boją się i wstydzą się, że koleżanki z pracy będą im to wypominały - nie stać ich na nic więcej.  Wszystko to jest groteską, a  działania tych ,,demonstrantek''  uważam za wynaturzone, nie mające żadnej podstawy w rzeczywistości. 

Czy te ,,demonstrantki'' nie dostrzegają zmian, jakie zaszły ostatnio dla dobra i na rzecz kobiet?

Moim zdaniem te osoby są już tak bardzo odklejone od rzeczywistości, że nie widzą, iż rząd po 2015 roku spełnił bardzo wiele rzeczywistych oczekiwań i potrzeb kobiet w Polsce. Przede wszystkim obniżył wiek emerytalny.  A trzeba dodać, że reprezentujące środowisko tych lewaczek panie od neo-Palikota  żądają właśnie przywrócenia podwyższonego wieku  emerytalnego.

Grożą, że jeśli wrócą kiedyś do władzy to ten wiek będzie znowu znaczne podwyższony. Rząd Prawa i Sprawiedliwości wiek emerytalny obniżył, co jest dla kobiet wielką sprawą.

Rząd PiS wprowadził także program Za Życiem, w którym otoczył opieką kobiety mające trudne ciąże, ale jak widać lewackie środowiska feministyczne także i na to nie zwróciły uwagi.  Podniesiono też wszystkim, również kobietom, kwotę wolną od podatku, a w przyszłym roku wyniesie ona już 8 tys. zł, tak więc te uboższe kobiety również na tym skorzystają.

Jaka główna myśl, albo jaka idea przyświeca tym czarnym marszom?

Kobiety uczestniczące w tych protestach myślą tylko o sobie, a właściwie myślą tylko o swojej macicy, o których opowiadają zupełnie bez wstydu. Nie ma przy tym już żadnej intymności ani subtelności, jest pełen zawstydzający ekshibicjonizm.

Te panie  wynoszą sprawę swych macic ponad wszelkie inne. Zajmują się tylko tym problemem i zupełnie nie myślą o innych kobietach i innych, rzeczywistych problemach. Nie myślą o kobietach ciężko pracujących, siedzących całymi dniami na kasie w supermarketach, nie myślą o potrzebach kobiet starszych, o kobietach pozbawianych często władzy nad swymi dziećmi z błahych powodów.

Te wszystkie ,,demonstrantki''  sprawiają wrażenie, że chodzi im tylko o to, aby ,,te rzeczy'' robić bezkarnie, bez konsekwencji, po trupach swych dzieci.  Te wszystkie panie nie rozumieją,  że kobiety są jednak czymś znacznie więcej niż ich macice. Są naprawdę czymś dużo, dużo więcej.

Dziękuję za rozmowę