"Losy dzieci pana prezydenta poza okresami kampanii wyborczych, pozostają w cieniu. Tadeusz Komorowski jest ciekawy nie tylko dlatego, że jest synem swojego ojca, ale dla swoich czynów i firmy, w której jest zatrudniony" - powiedział Pereira. "Ta spółka postanowiła na terenach przemysłowych, wybudować drugie miasteczko Wilanów. Tam ma powstać przedszkole na terenie oczyszczalni ścieków. W procesie tej trudniej inwestycji miało pomóc zatrudnienie syna prezydenta" - dodał.

"Sporne grunty należą do kolejnych spółek, które szybko się zmieniają, tak aby uniknąć wyroków sądowych, ale kapitał założycielski pochodzi ze SKOK Wołomin. Na tych terenach znajdują się urządzenia techniczne należące do ciepłowni Ursus. Władzom spółki zależy na zniszczeniu tej infrastruktury, tak, aby można było rozpocząć inwestycję deweloperską" - kontynuował dziennikarz.

Pereira mówił też szerzej o powiązaniach ludzi WSI z PO. "Piotr P., który jest zaczynem tego łańcuszka spółek i spółeczek, które starają się dokonać inwestycji na terenach zakładów Ursus, bo to z jego spółki Kwant pochodzi kapitał. Ten sam człowiek w 2012 wygrał przetarg na słynne bulwary warszawskie, których nieudało się wybudować mimo, że kontrakt został podpisany na 120 milionów" - przekonywał.

kad/radio wnet